środa, 9 stycznia 2013

#Imagine z George'm

Jest sobotni poranek byłaś już umówiona z przyjaciółką na zakupy w galerii handlowej. Gdy wstawałaś musiałaś się o coś potknąć jak zwykle, ale tym razem upadłaś uderzając mocno nogą o kant stolika nocnego. Czułaś taki ból, że aż nie do opisania od razu zadzwoniłaś po przyjaciółkę żeby jak najszybciej do ciebie przyszła. *30 min. później* *PUK PUK* usłyszałaś głośnie pukanie do drzwi.
-[t.i.] otwórz to ja [i.t.p]-.
-Gdybym mogła to bym otworzyła wejdź!- krzyknęłaś głośno z salonu.
-Już jestem przepraszam nie mogłam być szybciej to co się stało?- zapytała.
-Jak to co nie widzisz?! Zawieziesz mnie na pogotowie?- Mówiłaś gdy kostka ci coraz bardziej puchła.
-OMG faktycznie nie wygląda to za dobrze!-odpowiedziała i zawiozła cie prosto na pogotowie. 
Gdy byłyście już przy recepcji wpadłaś na jakiegoś chłopaka.
-EJ! Mógłbyś uważać co robisz!-krzyknęłaś ze złości.
-Bardzo przepraszam naprawdę nie chciałem!-odpowiedział stanowczo.-Śpieszę się przepraszam-.powiedział.
Nie zdążyłaś nawet popatrzeć na jego twarz, a on już odbiegł. 
*5 min. później*
Jesteś już w swojej sali za 4 godziny masz mieć operację. Leżysz na swoim łóżku i włączyłaś telewizor i oglądasz wiadomości gdy nagle widzisz jak pani mówi, że twoi idole czyli Union J są w twoim mieście i, że odwiedzają szpital im.Marii Konopnickiej, w którym właśnie się znajdujesz. Zaczęłaś piszczeć ze szczęścia ale przerwała  ci pielęgniarka zarumieniłaś się ze wstydu. Nagle zobaczyłaś jak klamka od drzwi się porusza i    ... to byli Union J. Ty nie dowierzałaś w to co właśnie widzisz i nie mogłaś z siebie nic wykrztusić.
-Hej jestem George, a to jest JJ, Josh i Jaymie, a ty jesteś?-. powiedział George z lekkim uśmiechem na twarzy.
-Yyyy...-Zaniemówiłaś bo nie dowierzałaś w to co widzisz.
-No jak masz na imię?-. Powiedział z ogromnym uśmiechem George.
-Je...jest...jestem [t.i.].-powiedziałaś szeroko się uśmiechając.
-To bardzo miło mi cię poznać [t.i.] nie wiem czy ktoś już ci mówił ale jesteś bardzo ładna ;)-Odpowiedział z łobuzerskim uśmiechem.
Ty zarumieniłaś się, lecz nie chciałaś żeby George to zobaczył, ponieważ on ci sie najbardziej podobał z całego UJ i nie chciałaś wyjść na debilke.
-Nie nikt mi jeszcze tego nie mówił.- Jeszcze bardziej się zarumieniła George to zobaczył i wiedział, że ci się podoba.
-Ja cię skoś kojarzę- powiedział ze zastanowieniem.-To ja przypadkiem nie wpadłem na ciebie rano?
-A no tak pamiętam ktoś taki trochę podobny do ciebie.-Powiedziałaś z niepewnym wzrokiem.
Tak umijały kolejne minuty gdy nadszedł czas na zakończenie spotkania. Zabrali cię na salę operacyjną. *1 godz. później* Jesteś już po operacji, zabieg został przeprowadzony prawidłowo. Lecz musiałaś zostać 5 dni na obserwacji.
Wreście wróciłaś do domu ściągasz kurtkę chciałaś wyciągnąć telefon, który był schowany w kieszeni w kurtce gdy nagle wypadła z niej karteczka z napisem' Tak dobrze nam się rozmawiało zadzwoń... to mój nr. tel. 673 987 266.'
Od razu się domyśliłaś kto mógłby ci ją włożyć i zadzwoniłaś na drugi dzień byłaś już umówiona z George'm. Randka przebiegła rewelacyjnie i postanowiłaś rozpocząć nowy rozdział w twoim życiu mniej więcej taki, w którym będziesz się spotykać ze swoim niezwykle przystojnym nowym chłopakiem George'm. Teraz umija rok odkąd chodzicie razem i nie możesz się doczekać niespodzianki jaką twój ukochany przygotował na waszą rocznicę.
---------------------------------------------------------
Napisałam krótszego imagina niż zwykle dlatego, że nie mam czasu. Nie będę już pisała do końca tygodnia bo nie będę miała czasu. Jutro mam egzaminy więc nie liczcie, że coś napiszę więc... no właśnie. Życzcie mi powodzenia. ;P Paaa ;** @Kate_JCat .





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz